Gruzińskie zwyczaje wielkanocne

Autor wpisu

Jadzia

Data

wrz 12, 2016

Kategorie

Gruzińskie zwyczaje Wielkanocne to bogata tradycja, z którą Gruzini są bardzo związani. Gruzja przyjęła chrześcijaństwo w IV wieku, jako drugi kraj na świecie po Armenii. Tradycje i zwyczaje, które zostały przeniesione z kultury pogańskie do codzienności do dzisiaj zaskakują osoby goszczące w Gruzji. Tym artykułem, chciałbym przybliżyć sposób świętowania Wielkiej Nocy w Gruzji.

W miejscowości Kachetii w Gruzji, Wielki Piątek jest jedynym dniem, kiedy picie alkoholu jest grzechem. Świąteczne wino chowa się tu w specjalnym pojemniku zwanym zedasze. Część oddaje się na potrzeby kościoła, a resztę wykorzystuje się na spotkaniach świątecznych. Kiedyś takie pojemniki stawiano na podwórkach kościoła, a każdy chętny mógł dolać do niego trochę wina z własnej winnicy. Głównym daniem na kachetyńskiej wielkanocnej uczcie jest usmażony baranek, a w roli tamady, czyli gruzińskiego mistrza ceremonii podczas tradycyjnej uczty (supry) występuje Ksiądz.

Wielkanoc po gruzińsku nazywa się: „აღდგომა (agdgoma)” co oznacza zmartwychwstanie. Od północy do rana, we wszystkich kościołach w Gruzji odbywają się Wielkanocne nabożeństwa, a Gruzini, witają się nawzajem słowami: ქრისტე აღდგა, ჭეშმარიტად აღდგა qriste agdga, cheshmaritad agdga” czyli „Chrystus Zmartwychwstał”, „Prawdziwie Zmartwychwstał.  W drugi dzień świąt czyli
w Wielkanocny Poniedziałek, Gruzini, zazwyczaj, chodzą na cmentarze, aby tam modlić się za swoich zmarłych. Przynoszą ze sobą  czerwone jajka, które są przygotowywane w Wielki Piątek, zwanym również Piątkiem Czerwonym. Dodatkowo do farbowanych na czerwono jajkach dodaje się białe krzyże. Czerwony kolor symbolizuje ofiarę
i krew Chrystusa. W poranek  Wielkanocny dzieci biją się jajkami, a wygrywa ten, czyja skorupa wytrzymuje dłużej.

Na świątecznym stole oprócz jajek czerwonych kładzie się również : pascha – czyli
w wielu krajach znane ciasto Wielkanocne, przeróżne potrawy z mięsa i ryby, a także to co możemy zjeść w ciągu całego roku tzn. chaczapuri, lobiani itp. Podczas uczty wznoszony jest toast zwycięstwa życia nad śmiercią. Toast ten pije się winem czerwonym, co także jest symbolem krwi Pańskiej.

          W wiosce Sno (Kazbegi), w której  urodził się obecny Patriarcha gruzińskiego prawosławnego kościoła ( Iliasz Drugi) w niedzielę wielkanocną zbiera się grupa chłopców z łukami i strzałami. Chodząc po domach, ogłaszają zmartwychwstanie, na co uradowani gospodarze wynoszą czerwone jajka i układają je w rzędzie na środku podwórka. Każde z jajek jest ofiarowane w imię kogoś z rodziny, przy czym pierwsze za nieobecnego w domu. Gdy jajka są już ułożone, chłopcy strzelają do nich. Wygrywa ten, który jako pierwszy trafi. Wówczas gospodarze obdarowują łuczników nie tylko jajkami, ale również pieniędzmi. Pod koniec dnia, za zebrane środki osoby z wioski organizują wspólną ucztę.

Wioska Szuchuti  to miejsce, gdzie miejscowi bawią się w „leloburti”. Jest to gra przypominająca rugby. Przed świętami kobiety z wisoki szyją piłkę, która musi ważyć szesnaście kilogramów. Zawodnicy dzielą się na dwa zespoły, górne i dolne Szuchuti. Grę rozpoczyna ksiądz, rzucając piłką. Celem każdego z zespołów jest zdobycie tej piłki i przejście z nią przez rzekę. Wygrywa ten, który pierwszy położy piłkę na przeciwnym brzegu rzeki.

    W Samegrelo na Wielkanoc, miejscowa ludność smaży prosiaka. Tamtadę, czyli mistrza ceremonii, wyznacza parafia, któremu na znak szacunku ofiarowuje się głowę prosiaka.

W południowej Gruzji kobiety pieką specjalny  chleb wielkanocny, natomiast panowie przygotowują mięso, po czym wszyscy spotykają się przy wspólnym stole.

Czonaoba- tradycja bardzo podobna do Alilo. Grupa mężczyzn, na czele których zawsze stał macharobeli (wieśnik radości), śpiewając pieśni chodzi po domach
z koszykami, do których, goszczące ich rodzine wkładają czerwone jajka i różne słodycze.

Ciakokonoba

W wielu regionach gruzji, w środę wielkiego tygodnia zapala się ognisko, wokół którego gromadzą się młodzi ludzie, w większości dzieci, tańczą, śpiewają piosenki,
a na koniec skaczą przez zapalony ogień. Zwyczaj ten ma korzenie pogańskie. Dawno temu ogień był uważany za siłę oczyszczającą od złych duchów i czarów. Rytuał ten był znany prawie w każdym z regionów, chociaż nosił różne nazwy i wiązał się
z różnymi datami. Obecnie, według przekazów , ogień ten oczyszcza od grzechów
i ściśle wiąże się ze świętami wielkanocnymi.

Według tradycji gruzińskiej, pierwsza niedziela po Wielkiej Nocy, jest uważana za najszczęśliwszą do zawierania związków małżeńskich.

     Mimo tego, że tradycje Wielkanocne naszych krajów się różnią, są jednak że wielkim duchowym przeżyciem. Życzę Radosnego Alleluja!

Stanisłav Tsibulski

Zofia Węsierska

Podobne posty

Historia dzieje się na Kalahari
Historia dzieje się na Kalahari

Drodzy, Szanowni, Kochani Przyjaciele misji świętych,  pozdrawiam Was serdecznie i szeroko się do Was uśmiecham ze środka dalekiej pustyni Kalahari. Pozdrawiam Was także od tutejszego Kościoła z Ncojane, małej i biednej wioski położonej wydawać by się mogło na końcu...