Daniella ma tylko 6 lat. Uczy się w pierwszej klasie szkoły podstawowej prowadzonej przez misjonarkę, siostrę Idę Bujak, w Koudandeng – małej wiosce w Kamerunie. Dziewczynka od urodzenia zmaga się z nieuleczalną chorobą anemią sierpowatą, przez co często zmaga się z różnymi infekcjami. To jednak nie przeszkodziło jej, bo by stać się najlepszą uczennicą w szkole w ubiegłym semestrze. Zawsze uśmiechnięta, ciekawa świata, pełna nadziei i marzeń, że…zostanie w przyszłości lekarzem.

Niestety, 5 marca 2025 roku jej życie dramatycznie się zmieniło.
Daniella przeszła udar mózgu, który poraził całą prawą stronę jej ciała. Nie może chodzić, pisać, bawić się, nie może nawet utrzymać małej piłeczki. Potrzebna jest rehabilitacja i leczenie, a czas działa na niekorzyść – bo każda chwila zwłoki oddala Daniellę od powrotu do sprawności, od szkoły, od jej dziecięcych marzeń.
Rodzice Danielli robią, co mogą, ale ich jedynym źródłem dochodu jest uprawa kakao i orzeszków ziemnych. Dzięki ich szybkiej interwencji dziecko może podjąć rehabilitację w oddalonym o 30 km od ich wioski szpitalu w stolicy Yaoundé. To jednak bardzo trudne wyzwanie, zwłaszcza gdy rodzina nie ma środków transportu ani pieniędzy.
Aby Daniella mogła kontynuować leczenie, potrzebne są środki na:
• Opłacenie rehabilitacji (ryczałt na 6 miesięcy),
• leki i zastrzyki,
• środki do masażu,
• transport do szpitala.
👉 Koszt: 2240 zł (ok. 522 euro)
Ta niewielka kwota, może zdecydować o wszystkim i przywrócić małej dziewczynce szansę na dzieciństwo, naukę i spełnienie marzeń.
🙏Dołącz do naszej zbiórki. Każda złotówka to nadzieja.
Wierzymy, że razem możemy to zrobić.