Fundacja Pro Spe kończy 5 lat.
Z jednej strony to długo i można mówić o doświadczeniu i pokazywać piękny dorobek. Z drugiej strony to czas, który dopiero wyznacza i pozwala odkryć perspektywy działania.
Na czym mają polegać te perspektywy? Na pewno na wniosku, że tak wielu ludzi włącza się w ideę pomagania i chce pomagać. Skoro tak jest, to możemy wielu ludziom pomóc. Fundacja Pro Spe powstała jako potrzeba wsparcia projektów pomocowych już istniejących. W wielu przypadkach sytuacja nie była dobra, istniało zagrożenie, że wiele z tych dzieł wypracowanych przez lata będzie musiało zakończyć pracę. Nikt nie chciał jednak stanąć wobec ubogich, chorych i niepełnosprawnych i powiedzieć, że nie mamy już na żywność czy leczenie. To dobrze, bo pewnie w takiej sytuacji nikt nie chciałby się znaleźć. Pro Spe stało się ratunkiem. Do dzisiaj wielu jest szczęśliwych z tego, że ma ciepły posiłek, profesjonalną rehabilitację czy ogólną pomoc.
Przez te 5 lat Fundacja wyznaczyła sobie specjalne trzy sposoby pracy. Pierwszym jest rekrutacja wolontariuszy i wysyłanie ich do pracy w Gruzji. Przez te lata wyjechało ponad 180 ludzi pomagać w różnych dziedzinach, które później procentowały poszerzeniu możliwości pomocowych. Druga dziedzina to zbieranie w Europie używanego sprzętu medycznego i zwożenie do naszych magazynów pod Rzeszowem i przystosowanie ich do pełnej używalności. Tych ciężarówek na wschód z dobrym sprzętem zostało wysłanych 7. Gdyby zamienić to na tych, którzy mają możliwość korzystania z tych wózków inwalidzkich, chodzików czy specjalistycznych łóżek jest to imponująca liczba tysięcy ludzi mających jakąś ulgę w cierpieniu. Trzecią sprawą jest zbieranie funduszy, które dają możliwość codziennej pomocy. Dzięki temu można wyliczyć, że regularna, inaczej mówiąc, codzienna pomoc trafia do ponad 200 osób.
Tutaj muszę sam przyznać się do tego, że moja wiara 5 lat temu była mała. Bo nie mogłem sobie uświadomić nawet w najśmielszych planach, że po 5 latach tyle osób regularnie będzie miało pomoc. Mało tego, tyle tysięcy osób będzie miało do nas tak wielkie zaufanie i odpowie na każdy apel wsparcia. W tym miejscu należą się najwyższe słowa uznania dla każdego kto poświęcił swoje ciężko zarobione pieniądze lub poświęcił swój cenny czas na to, by komuś było nieco lepiej.
Fundacja Pro Spe to wspaniałe dzieło tych, którzy są darczyńcami sprzętu, pieniędzy, swojego czasu, zdobytych umiejętności i kompetencji i wielu innych wartości bez których nie byłoby tyle pomocy. A co najważniejsze, nie można by było kreślić odważnych planów rozwoju fundacji i rozszerzać działalność na inne miejsca na świecie gdzie pracują na misjach Polacy, którzy czekają, że staniemy za nimi i pomożemy w ich życiowych misjach pomocowych. Dziękuję Wam z całego serca
Maciej Gierula
