Nowa misja w Papui – Nowej Gwinei

W połowie grudnia 2023 roku skończyła się moja pierwsza wiza oraz pozwolenie na pracę w Papui-Nowej Gwinei. Mimo że moje dokumenty na kolejną 3-letnią wizę zostały złożone już we wrześniu, do dzisiaj nie mam nowych dokumentów. Biskup papuaski twierdzi jednak, że póki nigdzie nie wyjeżdżam nie muszę się tym przejmować. Prędzej czy później wszystko będzie załatwione.

W nowym roku 2024 rozpoczynam pracę misyjną w parafii Kerowagi oraz parafii Yobai. Dzieli je dystans 6 godziny jazdy autem. Jako że nie ma chętnych do pracy w głębi buszu zadanie to zostało powierzone mi. Prawdopodobnie przez 2 tygodnie będę w jednej parafii, a przez kolejne 2 tygodnie w drugiej. Podczas mojej nieobecności w Kerowagi obowiązki podejmie tutaj biskup Paul. Początkowo była mowa o tym, że dostanę do pomocy wikarego, ale ostatecznie okazało się, że z powodu braku księży będzie to niemożliwe. Ostatecznie przez kolejny rok będzie ze mną współpracował seminarzysta Tomasz, Papuas, który przygotowuje się do święceń diakonatu. 

Zanim nastąpiło moje oficjalne powitanie w Kerowagi przez tydzień pracowaliśmy nad gruntownym remontem domu, naprawiliśmy zepsuty system ogrzewania wody, kupiliśmy materace, koce oraz potrzebne rzeczy do kuchni. Jako że przez ostatni rok nie było tu księdza dużo czasu zajęło nam wysprzątanie całego terenu stacji misyjnej. Dzięki temu zaraz po oficjalnym powitaniu mogłem zamieszkać na parafii. Myślę, że zostałem przyjęty bardzo dobrze. Biskup poprosił zgromadzonych, aby „lukautim pater olsem kiau”, czyli obchodzili się ze mną jak z jajkiem. Nie będzie nikogo na moje miejsce, gdybym wyjechał. W Yobai nie będzie już oficjalnego powitania przez biskupa, ale także i tam będzie wymagany remont domu. Tam też, myślę, do większości wiosek dojazdowych będę dochodził pieszo. Warunki drogowe są kiepskie, a dodatkowo co kawałek Papuasi organizują blokadę drogi, podczas której próbują wyłudzać pieniądze.

Nowe parafie to nowe doświadczenia misyjne: oprócz codziennych zajęć przy głównej parafii, w sumie będę miał pod opieką 20 wiosek dojazdowych, 4 katolickie szkoły, 4 katolickie ośrodki zdrowia oraz więzienie. Dodatkowo zostałem duszpasterzem dzieci w Diecezji Kundiawa oraz pomagam w pisaniu projektów rozwojowych dla parafii w Diecezji. Zapowiada się dość aktywny rok, ale z pomocą Bożą podołam. Polecam się modlitwie i dziękuję za okazywane wsparcie.

Ks. Łukasz Hołub Papua Nowa Gwinea